Plisowana sukienka mini

                          Zwierzęcy print

                      Plisowana sukienka mini Zary to temat kolejnego wpisu. Jak spojrzałam wstecz to okazuje się, że to już mój piąty wpis na temat zwierzęcych motywów. Trudno coś tu jeszcze ciekawego napisać. Po pierwsze nasuwa mi się taka uwaga, że jednak dużo kobiet obawia się tego typu mody. Tak jak pisałam w ” Pożegnanie z Afryką” różnica pomiędzy fajną kreacją a kiczem jest bardzo wąziutka. Można łatwo przeholować.

                      Jak uniknąć kiczu 

                    Dlatego pierwsza podstawowa zasada – zacznijmy skromnie. Jeden element ze zwierzęcym motywem zawsze mile widziany. Na pewno nie przesadzimy a gdy połączymy go z kolorem czarnym, beżowym lub czerwonym to otrzymamy stylizację super bezpieczną. Klasyczny przykład to mój wpis- Płaszcz w cętki. A jeśli i tego się obawiamy to przemyćmy w naszej stylizacji pasek, buty, apaszkę lub inny drobiazg z zwierzęcym motywem. A dlaczego tak namawiam – ponieważ warto. Rzadko spotykamy na ulicy kobiety tak ubrane. Zaryzykujmy a na pewno będziemy wyróżniać się z tłumu. Jak to mówią kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.

             Plisowana sukienka mini

        Czy ta moja dzisiejsza garderoba to sukienka czy tonika to niech każdy sobie odpowie. Na dole modne plisy i oczywiście motyw zwierzęcy a właściwie typowa panterka. Sukienka krótka a przez to taka trochę frywolna i zalotna. Dodatki jak buty, pasek, torebka łącznie z seksownym wiązaniem sukienki na szyi w kolorze czarnym. Czyli chyba najbardziej uniwersalnym kolorze uzupełniającym drapieżne cętki lamparta, pantery czy lwa. I tyle. Pozdrawiam i życzę udanych stylizacji – Modna Lizet.

Sukienka – Zara        Torebka – Jenny Fairy            Pantofle – Lasocki             Pasek – Reserved            Klipsy,Korale – Parfois

Plisowana sukienka mini – tradycyjnie poniżej proponuję kilka ciekawych linków w podobnej tematyce.                  Ubrania i dodatki w panterkę                     Sukienka w stylu Pauliny Sykut                     Krupińska w panterkę